wtorek, 16 września 2008

Cyniczny Fred

Ku przestrodze wszystkich, którzy będą mieli przyjemność rozmowy z Fredem via Facebook. Nie zadawajcie pytań dotyczących Poop'a, TUTp2 lub tego, dlaczego nic się nie działo w obozie Limp Bizkit przez ostatnie 3 lata ;-)
Osoba z forum thearmpit.net o nicku sharksfan34 'złapała' frontmana LB na rozmowie poprzez Facebook i odbył dosyć chłodną i przepełnioną sarkazmem konwersację, w której Fred powiedział między innymi, że jest zmęczony tymi samymi pytaniami, cieszy się z rekrutacji Wesa do zespołu MM, ponieważ muzyka tego ostatniego zasysała, a Wes może im pomóc w powrocie do dobrej formy (sarkazm, jak nic). Zapewnił też, iż będzie robił to, czego będzie chciał, oraz że oni (zespół) nie są niczyimi marionetkami. Na pytanie o nowym gitarzyście odpowiedział "Terry Balsamo" (spokojnie, to żart), natomiast sam lubi ostatnio posłuchać My Bloody Valentine i Slipknota (weźcie z niego przykład, mam na myśli MBV).

To z grubsza tyle. Gdyby ktoś rozmawiał z Fredem poprzez Facebooka, proszę dać o tym znać w komentarzach i najlepiej zrobić screeny. Miłej nocy.

28 komentarzy:

Fredy pisze...

Z tym gitarzystą to niby blefował ale wydaje mi się że chyba ten Terry czy jak mu tam.Jakby każdy chciał się pytać o to samo to Fred mógłby sobie swój tekst do fanów nagrać na taśme i puszczać go w odpowiedzi.No ale niech zrozumie że każdy chce wiedzieć co tam u nich,jak płyta itd.... cóż Cały Fred :D pożyjemy zobaczymy.Ale zdziwiło mnie że popiera Wesa co do MM oraz że słucha slipknota-przecież to największy wróg LB.Ale kto tam wie co w duszy mu gra.Pan Durst jest nieprzewidywalny.

Anonimowy pisze...

fredy, nie popiera, to byl SARKAZM. Szczerze mowiac boje sie tego czlowieka, on jest tak totalnie nieprzewidywalny i pojebany ze nigdy niczego nie mozna byc pewnym. Oczywiscie, still go kocham :D

Fredy pisze...

A tak na marginesie:Co się dzieje z Bobrytem? ;P

Anonimowy pisze...

Fredy...Terry czy jak mu tam??? To Ty niewiesz jak sie nazywa pierwszy gitarzysta Limp Bizkit??? A co od sprawy ze Slipknotem, to chyba tylko swiadczy o jego poziomie intelignecji a nie o tym ze jest pojebany. Pomimo tego ze Slipi go opluwaja to on ma na to wyjebane, lubi ich muzyke to slucha. No chyba ze to tez byl sarkazm. Corey ciagle wyzywajac Freda i chcac go wkurzyc, pokazuje tylko swoja intelignecje. Bo Fred pozostaje bez odzywki.

Anonimowy pisze...

Corey, tak jak z reszta reszta gwiazd, pomijajac tego idiote mansona, ktory ma najwyrazniej jakis kompleks, od dluzszego juz czasu sra na Freda, czemu trudno sie dziwic, biorac pod uwage przedluzajacy sie okres nieobecnosci LB w swiecie muzycznym.

Anonimowy pisze...

hehe fredowi spodobała sie muzyka slipow :D mi tez sie podoba ich muzyka :DDDD (Matej)

eskopado pisze...

ale nowość xP slipknota fred zachwalał ho ho ho czasu temu na myspace. 3 lata temu jak w mordę strzelił ;p poza tym, u toma green też o slipknocie i lamb of god wspominał. ale że my bloody valentine...tak trzymaj fred ;p

eskopado pisze...

ach, zapomniałem. fred wspominał jeszcze o Jesu, co do tych zespołów które aktualnie słucha. fred - my bloody valentine, jesu. sam - portishead, pendulum...czarno widzę rap-rockową młóckę w wykonaniu tych panów xP ale to dobrze. może wysmażą coś innego, o ile wysmażą cokolwiek ;p a bobryt...żyje i ma się dobrze ;p

Anonimowy pisze...

fd chce chyba postawić grubą kreskę za tym co było wczesniej, skoro olewa swoich fanow. Tyle lat milczenia co za zwał. Mogl wczesniej napisac chociaz jeden post ze powróca dopieroo za pare lat albo nie wie czy wogole; z tego co pamietam to nic takiego nawet nie zainformowal.! swąd

Fredy pisze...

Qrwa słucham Marilyna Mansona i powiem wam że żadna piosenka LB nie jest tak morczna jakie on nagrywa:D Przejebany klimat hehe.Z Lb najmroczniejsze są jak dla mnie Don't go of wandering i drown,ale w porównaniu do MM to i tak nie ma szans.Tak z innej beczki hehe

eskopado pisze...

manson jest groteskowy i na swój sposób zabawny. ale w porównaniu do lb to faktycznie jest mroczny xP

eskopado pisze...

btw. prawdopodobnie nie ma już konta limp bizkit na facebooku.

Anonimowy pisze...

Dlugo bylo ;]

eskopado pisze...

nie potrzebnie w ogóle powstawało ;p może zorientował się, że najwyższy czas wrócić na lb.com, tak jak za starych dobrych czasów męczył nas tamże swoimi mądrościami, tęsknie za latami 2002-2004 ;p

Fredy pisze...

A ja za latami 2000-2005

dbr pisze...

Fred Durst to jest jakaś jedna wielka porażka.

Anonimowy pisze...

no sorka, ale mroczne to całe Tut.1 jest...może nie "mroczne" ale ma specyficzny "ciężki" taki lekko psyhodeliczno-samobójczy klimat xD...no, np taki Priest...

Anonimowy pisze...

pozatym aha, najlepsze to były lata 1998 - 2001...i tego akurat jestem pewien od TDBY do Czekolady było najlepiej (pod względem muzycznym) oraz komercyjnym...no może jedynie RMV jakiś sukces Komercyjny odniosło, potem ciekawe było wydanie Tuta...ale to już nie to co 3 pierwsze płytki :D

Fredy pisze...

No też też.Ja słucham LB od 2000 roku a więc dlatego napisałem że 2000-2005 :D

eskopado pisze...

a ja napisałem 2002-2004 bo miałem na myśli interakcję freda z fanami, lololol xP

Anonimowy pisze...

Dla mnie najlepsze lata, to lata w ktorych istnieli xD Bez wyjatkow :) BTW. Fredy ty masz na imie Michał? (super pytanie xd) XD

Fredy pisze...

Nie wiosło hehe mam na imię kamil.ps.Gadałem z jakś laską na czacie teraz i też słucha LB i mówiła że sa zajefajni i się pytała o płyte.Dałem jej tytuł tut1 i sobie ściągneła The Truth i była zachwycona mówi że to jest zarąbiste hehe.Ale jestem szczęśliwy jupi :D

Anonimowy pisze...

Moja dziewczyna tez byla zachwycona kiedy przeslalem jej The Truth :D

Anonimowy pisze...

Niema co gadać że były lepsze lata. Trzeba się przygotować na nowe dokonania :)Tak z innej beczki Zainspirowała mnie pewna sugestia. Mianowic. Skoro ma wyjść nowe CD (jeśli wyjdzie) i strona limpbizkit.pl wróć jako storna fanów, a nie blog. Do czego dąrze. Administrator KoRnZone.pl zrobił listę osób które które chcą mieć debiutancki album Head'a ex-gitarzysty KoRn'a. Udało mu się go zdobyć z podpisami samego Briana. Tyle co wiem z postów, że jedne z naszych rodaków ma kontakt z Samem Riversem. Jakby się udało skołować Album ( o którym nic nie wiadomo) z podpisami LB to ja się na to pisze. Zawsze toby nas wyróżniło, jako prawdziwych fanów. Jak na ten czas to jest moja propozycja. Reszta należy do was.

Anonimowy pisze...

Hmm w takim razie ktos z tego forum inny ma na imie Kamil xDD

Anonimowy pisze...

Pomijajac ze 40 bledow i totalny brak skladnosci zdan faktycznie, masz racje :)

Anonimowy pisze...

Jeszcze ktos inny*

eskopado pisze...

limp-bizkit.pl nie ma takiej pozycji wśród społeczności LB jaką ma kornzone wśród społeczności korn. na takie tiko mogłoby sobie pozwolić jedynie thearmpit.net ;p