"Siemanko,
Właśnie się rozkładamy w studiu i zaczynamy być zajęci. Więc zdecydowliśmy, że w ten piątek, będziemy was informować chłopaki co piątek o naszych poczynaniach. To mogą być notatki, zdjęcia, filmiki albo cokolwiek. Każdy członek zespołu będzie pisał w swoim czasie. To będzie długa operacja ale chcemy się z wami tym dzielić. Co do pytań o TUT2, mogę szczerze nie odpowiadać teraz, ale to nie znaczy że album ten nie wyjdzie. W tej chwili jestesmy szczęśliwi działając ponownie. Wiem że minął długi czas, ale to dopiero początek. Mam nadzieję że wszyscy jesteście z nami. Kochamy was i dzięki za wsparcie! Limp Bizkit family forever.
zdjęcie
46 komentarzy:
ponownie - nie mam czasu na tłumaczenie xP
najważniejszą informacją jest to, że oficjalne wiadomości będziemy otrzymywać co piątek, nie wcześniej i nie później.
Ale w ciaz na tych zdjeciach nie widac ani Lethala ani Fred.
moze i fajna perkusja, tylko ze ja chce widziec spracowanych ale uśmiechniętych panów z zespołu.
mimo to : RADUJ SIE KTO MOZE
Co on tam napisał o tut2?
To ja się machnę i przetłumaczę :D
"Siema,
Właśnie rozstawiamy się w studio i zaczynamy mieć co robić. Tak więc zdecydowaliśmy, że będziemy Was oficjalnie informować o postępach w każdy piątek. Info może pojawiać się w postaci wpisów na blogu, zdjęć, filmów itp. W swoim czasie wypowie się każdy z członków zespołu. To będzie długi proces, ale chcemy się tym dzielić z Wami wszystkimi. Na razie szczerze mówiąc nie mogę odpowiedzieć na pytania dotyczące TUT2, co nie znaczy, że się ono nie ukaże. Obecnie cieszymy się, że jeszcze raz udaje nam się wszystko rozkręcać. Wiem, że i tak już długo czekaliście, ale to dopiero początek. Mam nadzieję, że jesteście z nami. Kochamy Was i dziękujemy za wsparcie! Limp Bizkit family forever.
Sam"
Czy dobrze zrozumiałem, że w takim razie prace nad TUT2 nie ograniczyły się do nagrania riffów i LB zastanawia się, czy tego nie wydać oprócz nowego albumu? Chyba, że chcą po prostu wrzucić do internetu same riffy.
A perkusja się prezentuje zajebiście ;)
Zajebiście :D Czyli nagrywają całkiem nowy album a tut2 się jeszcze ukaże być może :D A perkusja jakaś nowa chyba :D Yeah motherfuckers :D
Wiec JEBAC WSZYSTKICH CO MOWILI ZE LIMP BIZKIT TO MARTWY ZESPOOOL XD !!!! YeaaH xD :P :P
Widać, że chłopaki zaczynają postępwać jak deftones i to mi się podoba...
dzięki dbr, ale ktoś widzę już przetłumaczył ;p enyłej, doceniam ;p
@mnichu: ja również od razu o deftones pomyślałem ;D mam nadzieje, że abdejty limpa będą jednak obszerniejsze ;p
tak w ogóle to świetny pomysł, zdecydowanie lepiej niż dawanie małych abdejtów co dzień lub dwa.
Moje jest lepsze xD
Btw ucieszyłby mnie w tym momencie faktycznie najbardziej jakiś dowód na to, że są tam wszyscy. Takie zdjęcie całej czwórki i Balsamo. Od tego serce by urosło.
myslałem ze bedzie wiecej fot :D )(Matej) hehe
No a nie ma wogóle fotek Freda
Mam nadzieje, że zrobią jakąś kolaboracje z deftones albo chino moreno na jakiejś płytce. Był nawet taki wątek w wywiadzie na tomgreen.com , ale fd nic nie potwierdził dokładnie...
No, juz raz zagrali wspolny koncert w Portugalii. Fajnie sie uzupelniaja. http://www.youtube.com/watch?v=o_795wwW4wQ
Jak cos.
a co się stało z morley tatro?;) pewnie powiesił się jak dowiedział się, że nie będzie nowym gitarzystą lb ;)
To miał być żart? Bardzo kiepski w każdym razie...
witam ludzie. chciałbym napisać jak Wam zazdroszczę ...zazdroszczę Wam tego iż możecie się jarać muzyką LB w obecnych czasach mi to tak strasznie się przeżarło że oprócz TUTa reszta to cienizna a RMV to w ogóle płyta dno a pamiętam czasy jak miałem 16 lat to nieźle się jarałem LB a teraz na miano artysty zasługuje tylko Wes Borland bo reszta składu zatraciła się wraz ze swoją epoką a durst to taki artysta jak z koziej dupy ...no właśnie . ale czekam na nową płytę a może zaskoczą mnie mega dojrzałym albumem pełnym świetnych dorosłych tekstów i przemyślanych kompozycji z każda nutą ewoluującymi w nieznane ;)muhaha ale się rozmarzyłem :D pozdro
Nie wiem dlaczego nazywasz Freda artystą z koziej dupy.Posiada ciekawy głos,umie dobrze zaśpiewać,zarapować,komponuje.To że jest z charakteru jaki jest to już musi być chujowym artystą?Ja go uważam za świetnego artyste.A reszta to znakomici instrumentaliści.Otto jest dla mnie najlepszym perkusistą na swiecie i nie mówie tego dlatego że gra w moim ulubionym zespole.Sam również wymiata nieźle.A Lethal uważany jest zarówno przez fanów jak i wrógów za jednego z najlepszych dji. Właśnie w LB grają dobrzy muzycy.A Wes wiadomo że był najbardziej utalentowanym muzykiem w limpie ale jego już nie ma.
zgadzam sie że to dobrzy muzycy ale bede dalej twierdził ze troche sie zatracili wraz ze swoja epoką...dla porównania instrumentaliści RATM po rozpadzie założyli świetne Audioslave a co wyrabiali muzycy z limpa to chyba każdy wie. niemusze chyba przypominac tworów w stylu ottomatix czy jakos tam nawet "genialny" dj lethal nie spłodził niczego co pozwoliłoby mu zaistniec a durst od czasów SO tyllko "krzywdzi" muzole LB juz nie wspominajac o płytkich tekstach. nie chce tu brzmiec jak hater tylko jak stary fan który jest rozczarowany tym w jaka strone popchnal ten zespół Durst bo instrumentalnie Boiler Nookie czy re-arranged to genialne kompozycje i byc moze inny wokalista mogłby sprawic ze ich muzyka byłaby ponadczasowa i niosła jakies przesłanie nie zwiazane z sexem nienawiscia i kasą.
swego czasu pamiętam jak Wes deklarował iż mógłby stworzyć coś z muzykami LB bez Freda... wolałbym 1000 razy taki projekt niż nową płytę LB jaka ona nie będzie.
dodam że nie chce zepsuc Wam tutaj zabawy długo na to czekaliscie jesli płyta sie ukarze na pewno ją przesłucham ;)
LB bez Freda nie było by tym samym i sądze że wielu fanów przestałoby tak bardzo kochać ich gdyby zabrakło tam Freda.Jakby na to nie patrzeć to Fred jest ikoną LB.Ja osobiście nie wyobrażam sobie limpa bez Freda.A jeśli Wes chce coś nagrać z pozostałymi bez Freda to chętnie posłucham ale to i tak nie będzie to :Dps.Kiedyś kumpel mój myslał że Limp Bizkit to imię i nazwisko Freda hehe
Ile razy Fred napisałem hehe
Ziomuś, Fred Durst, jak każdy człowiek, dojrzewa. Jego teksty są agresywne, ponieważ życie go nigdy nie rozpieszczało, i wiele razy dostał w mordę, za to, kim jest, uważam go jednak za bardzo inteligentnego człowieka i w jego "płytkich" tekstach zdecydowanie czuć geniusz..no może za dużo powiedziane, inteligencje Dursta, to mogę powiedzieć bez przesadyzmu. Jeżeli zaczniesz zagłębiać się w takiego Hot Doga (co jest nie lada wyzwaniem ^^) to zauważysz, że ten tekst posiada bardzo dobrą treść, prawdziwą (niestety) treść, jednak forma w jakiej jest podany została wymuszona komercją i to fakowanie jest pod dzieciaki...Nookie na przykład jest utworem, którego tekst jest wyładowaniem nienawiści do kobiety, która traktowała freda "like a chump"...powiem Ci szczerzę, że napisał to co o niej myśli, i chwała mu za to, też bym tak zrobił. Mówcie co chcecie, ale ja uważam, że Fred Durst jest genialnym frontmanem, to jak się rusza po scenie, jak gra z publiką, dla mnie jest on wirtuozem showmeństwa...chociaż nie ma 6-ścio stopniowej skali głosu, to daje czadu jak mało kto, i bez niego Limp Bizkit straciło by ducha...RMV nie jest denne, jest inne, jest to swoisty pamiętnik, jeżeli poczytasz teksty dojdziesz do wniosku, że jest to można by powiedzieć "solowa" płyta Freda, która straciła klimat Borlanda, za to nasiąknęła się samym i bardziej skondensowanym klimatem Freda, oczywiście zabrakło mi na niej kilku ostrych kawałków więcej, ale jest jaka jest i mnie ona nie przeszkadza, bardzo dobrze się słucha Eat You Alive, Bulid The Bridge, Phenomenon, Lonely World, Behind Blue Eyes czy chyba mojej ulubionej ballady Drown...Nie zmienia to jednak faktu, że dziełem doskonałym jest Czekolada, SO i trzydolarówa :) - w zasadzie wszystkie płyty Limp Bizkit są zajebiste, oprócz NOS, a RMV jest trochę mniej zajebiste xDD poprawka, źle to napisałem, jest Zajebiste, ale po prostu INNE.
Ale się rozpisałeś
wiedziałem, że ktoś wejdzie i napisze, "aleś sie rozpisał" xDD^^
freda zycie nie rozpieszczalo? bez przesady. kazdy chcialby miec takie "ciezkie" problemy jak on.
yo
Napisze jak obiektywista a nie jak fanatyk, czy tez przeciwnik LB. Fakt ich teksty nigdny na kolana mnie nie powalily. A co do Fredzia, to powiem krotko...Nie zgadzam sie nawet w 0,0001%. Dla mnie Limp Bizkit to w 90% Fred Durst. Czlowiek, ktory na scenie byl poprostu przegenialny. Te jego machanie łbem i mikrofonem, podskoki jakby go podloga parzyla i wyginanie sie we wszystkie strony jak sprezyna. Do tego wysoka tonacja glosu, polaczona z rapowaniem i darciem ryja ( ktorego by sie nie powstydzilo przynajmniej 30% wokalistow metalowych) sprawialo ze LB bylo, jest i bedzie jedyne w swoim rodzaju. Iron Maiden ma Brucea Dickinsona, ktory brzmi jak syrena strazacka...Ale to sprawia, ze jest genialny jak cale IM. A SOAD? Serj Tankian spiewa jakby sie dlawil...Uwielbiam go. Hetfield z Metalliki to skrzeczace drzwi...A o sukcesach Metalliki i ilosci fanow wspominac nie musze. Nieweem czy Fredzio jest niedojrzaly, nie rozmawialem z nim ;] A na scenie i w mediach ludzie czesto pokazuja swoje drugie oblicze ;] Moj kolega, ktory jest fanem KoRna (jak chyba kazdy fan KoRna, lubi sobie posluchac LB od czasu do czasu) powiedzial wprost...Nie wyobrazam sobie LB bez Freda. A ja to podtrzymuje ;]
@Yo
Wiesz, chyba nie kazdy, bo ja bym niechcial sedziec w wiezieniu, byc bitym w wojsku byc wysmiewanym w szkole i cyckanym przez baby ;]
wiosło widze, że się zgadzamy, no i jeszcze to co napisał wiosło odnośnie posta Yo...chciałem pisać to samo, ale nie miałem weny o tym pisać, nie mów, że Fred miał fajnie - chyba nie znasz jego lat młodocianych...
zapomnieliscie dodac ze swinie za młodu karmil z bratem, jak to gdzies wyczytalam, robil jako kosira do trawników i ciułał w jakims barze
Coz...nie bede po raz setny walkowal tego samego. mowicie co chcecie, kocham Freda, uwielbiam jego wokal, glos o to co robi na scenie. To ze LB nie zmienilo stylu gry, jest moim zdaniem raczej pozytywem niz negatywem. Kazda z ich plyt mimo to jest inna, a przynajmniej pokazali ze chca grac to co kochaja, a nie to co jest na topie akurat (hello Linkin Park! :)). Dalej...nie sadze zeby Lethal grajac z La Coka Nostra chcial sie wybic w sensie komercyjnym...nie wiem czy zauwazyles, ale ten Dj byl czescia dwoch niezwykle sukcesywnych zespolow, czyli House Of Pain i Limp Bizkit, nie musi wiec niczego nikomu juz udowadniac. Wes pod wzgledem technicznym artysta moze i jest, ale jest tez jebanym kretaczem, bez prezerwy zmienia zdanie, a w jego dzialaniach nie widac zadnej konsekwencji. Co do RMV...oczywiscie, plyta b.kontrowersyjna, osobiscie mi sie bardzo podoba zarowno pod wzgledem lirycznym (genialne Down Another Day czy lonely Day) jak i wokalnym i muzycznym. Teksty: teksty LB nie mialy byc powazne, dojrzale, czy filozoficzne, NIE NA TYM TEN ZESPOL POLEGAL. Byly agresywne, konstrowersyjne i mocne i wlasnie dzieki temu dotarly do wielu ludzi, w tym, nie wstydze sie tego przyznac, takze do mnie. Nie powiesz mi natomiast ze teksty TUT1 sa banalne, chyba ze sam nie wiesz co "banalne" oznacza. Peace, sorry ze sie tak rozpisalem.
@Anonimowy
Ty pało bez szkoły!Jak śmiesz w ogóle gadać takie pierdoły z dupy wysrane??
Jebać Wesa i jego śmieszne fochy.Fred mu proponował powrót,ale ponoć odmówił,więc niech spierdala na drzewo,(zdrajca na moje).Jak już chcesz obrażać twórczość LB to sobie daruj i słuchaj sobie czego innego i się po prostu odpierdol od tej strony.Tyle.:LB4ever:..
Ja już nie będę powtarzał tego, co napisali poprzednicy, ale jedno mnie uderzyło w komentarzach so called "anonima" - kompletnie nie rozumiem argumentu, że LB "przeminęło ze swoją epoką". Za to chyba im się należy szacunek, że grają jeden rodzaj muzyki i mimo, że wszyscy dookoła z takim LP na czele się sprzedają, do "końca" grali swoje. Nie nazwałbym tego "przeminięciem" ale raczej "konsekwencją". I tak naprawdę autentycznością. Bo może taka czekoladka była trochę pod publikę, ale należy pamiętać, że każda płyta LB, trzymała się konwencji rapmetalu. Od 3$B aż po TUTp1.
Popieram słowa dbr'a.LB trzyma fason nawet po tych wszystkich trudnych chwilach jakie się wydarzyły,od momentu wydania tuta1.Linkin Porki ssą pałe i nadal będą to robić,aby zarobić.Limp na przykładzie choćby tuta1,choć była to tylko epka to i tak się nieźle sprzedała pomimo braku żadnej promocji i tego całego marketingowego szajsu,bo są fani którzy zawsze kupią płytę,Przykład drugi:Acid Drinkers w telewizji,radiu ich niema,żadnej promocji(tylko plakaty o dniach koncertów w danym mieście),a maja od zajebania wiernych fanów,którzy chodzą na koncerty na całym świecie, a jak wiadomo Acidy to polaczki z poznania,a jaka furorę zrobili?!Dzięki komu??Sami sobie odpowiedzcie.Pozdro dla wytrwałych.
Ludzie najeżdżają na RMV że to cienka płyta.Ja uważam RMV za zarąbistą płytke,fajnie się jej słucha a szczególnie:Eat you alive,almost over,let me down czy drown.Dobrze że zrobili taką płyte.Jakby nagrywali wszystkie płyty w stylu czekolady to by było nudne a tak nie boją się eksperymentować z muzyką.
Kazdy potrzebuje czasem pokazac lagodniejsze oblicze ;] Co do LP...wchodza do studia w listopadzie i z tego co mowil wokalista, maja nieco przytonowac swoja komercjalnosc. Co z tego bedzie- nie wiem, ale jestem ciekawy :D
Jak widać wszystko obraca się wokół przypuszczeń i założeń...
Full Nelson...Volume Max i wszystko w ten temat:)
@Minichu
Niedowiarku,proces tworzenia trochę potrwa więc spokojnie,Wszystko zależy czy wykorzystają stary materiał bez wokalu Freda.Czas to lekarstwo na wszystko>Pozdro
Kocham LB, Kocham Freda, Kocham ich wszystkie płyty, i tyle w tym temacie, chociaż powiem tak, że zajebiście zaczęli, i zajebiście skończyli 3 dolarówka i Tut.p1 były zajebiste :PP aha do Eustachego :) FULL NELLSON I VOLUME MAX :)
jutro piatek czyli pewnie nowe foty :) zajebioza xD
yo
http://prorocznia.pl/f.html?i=2635O217692995O0 hehe
@Fredy
Byś się wstydził,żałosne jak huj.Opanujcie sie ludzie!!
Kolejny niedowiarek widze,ujawniać się śmiało.>>LB-RULES<<
Jaki niedowiarek.Tak tylko napisałem
wyluzować, nie narzekać. bo się chlopaki zamkną w sobie i znow pare lat ciszy. cieszmy się i wiwatujmy więc :P
ps. to ja stara truskawa dla kumatych
Prześlij komentarz